W niedzielę 24 lutego rozpoczęliśmy, na razie nieoficjalnie, nowy sezon modelarski. W końcu pogoda pozwoliła wyjść modelarzom z zacisza piwnic i wzbić się w powietrze.
Jak miło znowu poczuć wiatr w skrzydłach, metanol w nozdrzach, warczenie silniczka i drążki w rękach. Już pierwszego dnia na pasie stanęła Morawa oraz 4 metrowy szybowiec kolegi Krzyśka Dudy. Nie mogło zabraknąć Janka ze swoim akrobatem no i oczywiście mojego żółtego "Kajtka".
20 minut lotu oraz dużo rozmów towarzyskich i znowu chce się wracać do modelarni z wielką motywacją do pracy.
Byle do wiosny!!!
24.02.2008 [tomeks]
|